Folkloryści i etnografowie nie wiedzą nic o tzw. „Gimnastyce Słowiańskiej”
Przekonaliśmy się o tym po raz kolejny podczas naszego referatu, zaprezentowanego na Międzynarodowej Konferencji Naukowej w dniach 29-30 czerwca 2023, w Instytucie Językoznawstwa i Literaturoznawstwa oraz Instytucie Historii na Uniwersytecie w Lublinie.
Referat zatytułowany: „Nowe podejście w badaniu tradycyjnej gimnastyki kobiet i fikcyjnych magicznych praktyk białoruskich kobiet w tzw. Gimnastyce Słowiańskiej”.
Od dłuższego czasu dążyliśmy do tego momentu – chcieliśmy opublikować krytykę książek o gimnastyce, które obfitują w fantazje i fikcje, takie jak symbole z ornamentu, 27 beregiń (czyli „strażniczek”), 7 ćwiczeń po pierwszej miesiączce oraz zdejmowanie rodowej klątwy za pomocą ćwiczeń.
Czytelnicy w Polsce nie mieli okazji sprawdzić rosyjskojęzycznych opisów gimnastyki pod kątem wiarygodności i obiektywizmu. Nie mieli również dostępu do opisów gimnastyki opublikowanych na Białorusi w latach 1999, 2004, 2008 i 2014. Autorzy książek w języku polskim również nie zapoznali się z tymi tekstami, mimo że znają język rosyjski.
Mieliśmy 4 główne cele wykładu
- przedstawić społeczności naukowej krytyczną analizę zjawiska tzw. „gimnastyki słowiańskiej”,
- znaleźć i zainteresować antropologów, etnografów, socjologów w Polsce, którzy mogliby przeprowadzić badania w środowisku kobiet,
- przedstawić nowe badania nad kulturą tradycyjną, które są związane ze zdrowiem i rolą kobiet w społeczeństwie.
- przedstawić kobietom współczesną kulturę Białorusinów, opartą na kulturze tradycyjnej.
Gimnastyka słowiańska to fenomen kultury białoruskiej z końca XX wieku. W tworzeniu starożytnego słowiańskiego obrazu gimnastyki odgrywają ważną rolę artefakty kultury białoruskiej, takie jak symbole z tkactwa i haftu, choć niestety często są one niepoprawnie interpretowane.
Więcej na ten temat znajdziecie w naszej książce, która jest wyjątkowa pod wieloma względami: napisana przez 4 autorów z różnych dziedzin nauki, zawiera 30 rysunków historycznych, obszerną bibliografię opartą na ponad 80 źródłach oraz opis ćwiczeń przygotowany przez Magdalenę Napieralską.
Jeśli wrócimy do tematu konferencji, to zabawne okazało się sąsiedztwo dwóch pani o tym samym nazwisku Pawłowska z Bialorusi, których referaty następowały jeden po drugim. Teraz łatwiej jest spotkać imiennika poza granicami Białorusi.