Gimnastyka polega na rozluźnianiu niektórych mięśni i napinaniu innych. Podczas wykonywania codziennych czynności nasze ciało pracuje dokładnie na tej samej zasadzie. Dzisiaj skupimy się na mięśniach pośladkowych.
Pozycje zginające są nieodłączną częścią Gimnastyki Tradycyjnej. Polegają one na pochyleniu tułowia do przodu. Nieprawidłowe wykonanie tego ruchu jest niebezpieczne, ponieważ może nadmiernie rozciągnąć odcinek lędźwiowy, co z kolei spowoduje dyskomfort.
Ćwiczenie w sposób prawidłowy i bezpieczny zarazem wymaga aktywnego napięcia mięśni pośladkowych. Przykład z mojej praktyki:
Ostatnio pracując z nową klientką tłumaczyłam, jak poprawnie wykonać ćwiczenie. Wymagało ono właśnie napięcia pośladków. Okazało się, że kobieta nie jest w stanie „aktywować” tych partii mięśni – posiada je, ale nie uaktywnia.
Bez aktywnych mięśni pośladkowych wykonywanie niektórych ćwiczeń jest niebezpieczne. Dlatego zasugerowałam klientce dodatkowe ćwiczenia, mające na celu pobudzenie tych mięśni. Jednocześnie postanowiłam skonsultować się w tej sprawie ze specjalistką z naszej szkoły. Odpowiedź fizjoterapeutki jest dość niepokojąca. Okazuje się, że większość ludzi nie wie, jak używać mięśni pośladkowych i nie aktywuje ich podczas chodzenia. Takie postępowanie jest jedną z przyczyn bólu dolnej części pleców.
Ćwicząc gimnastykę najłatwiej wyczuć mięsień pośladkowy w 7 kręgu w dolnym świecie. Stań w pozycji wyjściowej dolnego świata, upewnij się, że brzuch jest rozluźniony, a plecy napięte i delikatnie z wdechem pociągnij nogę w kierunku sufitu, nie prostując jej w kolanie. Zwróć uwagę na aktywną stopę – palce skieruj w dół, a piętę do sufitu. Zaobserwuj dolną część pleców – powinna być rozluźniona, natomiast mięśnie pośladkowe przyjemnie napięte.
Praca z mięśniami pośladkowymi jest niezmiernie istotna podczas wykonywania skłonów. Angażuj je za każdym razem, gdy wykonujesz pochylenie i za każdym razem, gdy wracasz do pozycji wyjściowej.